W mojej ostatniej autostopowej wyprawie za równik udało mi się przejechać przez
Pokonałem około 41 720 kilometrów. W tym 25 824 kilometrów autostopem, 4 346 kilometrów koleją, 390 kilometrów autobusem, 760 kilometrów morzem, 10 400 kilometrów powrotnych samolotem i niezliczoną odległość na własnych nogach.
Tak naprawdę to właśnie ta podróż jest powodem powstania tego bloga i początkiem prawdziwego podróżowania Kotleta. W sumie to można powiedzieć, że była ona początkiem nowego pojmowania świata.
To właśnie podróż za równik zaowocowała powstaniem książki "Kotlet na wynos, czyli autostopem za równik".
Polskę, Litwę, Łotwę, Estonię, Rosję, Mongolię, Chiny, Laos, Kambodżę, Tajlandię, Birmę, Malezję, Singapur, Indonezję.
Pokonałem około 41 720 kilometrów. W tym 25 824 kilometrów autostopem, 4 346 kilometrów koleją, 390 kilometrów autobusem, 760 kilometrów morzem, 10 400 kilometrów powrotnych samolotem i niezliczoną odległość na własnych nogach.
Tak naprawdę to właśnie ta podróż jest powodem powstania tego bloga i początkiem prawdziwego podróżowania Kotleta. W sumie to można powiedzieć, że była ona początkiem nowego pojmowania świata.
To właśnie podróż za równik zaowocowała powstaniem książki "Kotlet na wynos, czyli autostopem za równik".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz