czwartek, 9 kwietnia 2015

Kotlet po malajsku - podsumowanie

Malezja to kolejny po Tajlandii kraj, w którym zawalił mi się światopogląd. Toż to przecież zawsze brzmiało jak państwo dzikusów latających z dzidami, plującymi z rurek i walącymi w swoje bębny. No więc nie do końca tak to wygląda. Malezja to kraj na poziomie rozwoju bliskim Tajlandii, a więc wysoko ponad dużą częścią Europy. Na tym jednak podobieństwo do północnego sąsiada się kończy, bo Malezja kulturowo jest całkowicie odmienna. Od razu zaznaczam, że odnoszę się do ludzi spotykanych głównie w miastach. Jest taki rejon w Malezji, gdzie dzika natura wciąż bierze górę, a ludzie podobno żyją według praw dżungli. Czy tak jest - nie wiem, bo tym razem tam nie dotarłem. 

Fakt 1.
Malajowie to gatunek na wyginięciu. Mówię o tych, którzy faktycznie mają swoje korzenie w tych częściach świata. Aktualnie Malezja to niewyobrażalny zlepek przeróżnych nacji, wyznań, ras i narodowości. Jest to wynikiem dużej otwartości tego kraju na imigrantów, z czego oryginalni mieszkańcy do końca zadowoleni nie są. W Malezji spotkamy więc Hindusów, Arabów, Birmańczyków, Chińczyków, Pakistańczyków, Afrykanów i Rosjan. Skąd ci ostatni? Nie wiem, po prostu są. Śpiewy muezinów z meczetów mieszają się z Chińskimi fajerwerkami i dzwonami Chrześcijan. Mieszanka wydawałoby się wybuchowa, ale wszyscy bez problemu się dogadują i z tego co wiem większych starć nie ma.

Jadlodajnie robią co mogą, żeby dogodzić wszystkim
Fakt 2.
Alfabet. Malezja jest pierwszym krajem na mojej trasie z łacińskim alfabetem. Ruska cyrylica, chińskie szlaczki i tajskie robaczki powodowały czasem zawroty głowy. Tutaj wreszcie odetchnąłem. Co prawda język i tak jest kosmiczny a zrozumieć nie da się absolutnie nic, ale przynajmniej napisy na ulicach wyglądają znajomo. No i można się pośmiać kiedy coś pisane jest podobnie do polskich przekleństw lub słów ekstremalnie prześmiesznych jak na przykład 'kupa'.

Fakt 3.
Pozostajemy przy języku. Mieszanka kultur ma oczywiście odbicie również na porozumiewaniu się. Nawet w kinie filmy lecą po angielsku, a pod spodem napisy są po malajsku, chińsku i czasem arabsku. Najważniejsze jest jednak to, że 'dzięki' kolonizacji brytyjskiej na tych terenach przetrwał język angielski. Praktycznie 100% ludzi, których spotykałem mówiła płynnie w tym języku. Komunikacja w podróży dawno nie była tak łatwa. Łączy się z tym jeszcze jeden zabawny fakt. Malajowie tak przywykli to urzędowego angielskiego, że wplatają go w swój język ojczysty. Brzmi to mniej więcej tak jak wypowiadają się osoby wyjeżdżające z naszego kraju i udające, że po pół roku polskiego już zapomnieli. No i oni go there, a after wracają here i właśnie exactly tak cholera mówią :)

Fakt 4.
Malezja ma ładne pieniądze. Tak po prostu. Nie dość, że plastikowe, więc spokojnie można je przeprać w kieszeni albo wskoczyć do wody to jeszcze jakiś grafik zwyczajnie się postarał. A to jakiś ptaszek, a to palemka, a to żółwik. Wszystko w kolorach tęczy. Aż chce się wydawać!


Fakt 5.
Malezja jest pierwszym czystym krajem na mojej trasie. W Tajlandii było pod tym względem już lepiej, ale nie da się ukryć że większość Azji to zwyczajne śmietnisko. Nie to żeby mi to przeszkadzało. Przyzwyczaiłem się i spanie w namiocie mając obok stos śmieci mi nie przeszkadza, ale fakt jest faktem. W Malezji jakimś cudem zmieniono nastawienie ludzi, którzy chyba zrozumieli, że plastikowa torba rzucona w rów nie rozłoży się do jutra. Okolica stała się więc bardziej europejska.

Fakt 6.
Malajowie lubują się w dziwacznych napojach. Sok z kukurydzy, napar z kokosa, sok o smaku gumy balonowej, słodkie zioła. Wszystko trzy razy przesłodzone i zasypane toną lodu. Oczywiście popróbowałem większości i o ile zioła wywołują odruch wymiotny to sok z kukurydzy jest istnym niebem w gębie! 

Kociołki Panoramixa

Fakt 7.
Pomimo wysokiego stopnia rozwoju Malajowie w jednej rzeczy są niepouczalni. Wpychanie się do autobusów. Jest gorzej nawet niż w Polsce. Ledwo drzwi się otworzą, a już wchodzący pasażerowie całkowicie blokują wejście. Wychodzący też w kaszę sobie nie dają dmuchać, więc powstaje klincz. Nikt nie odpuszcza, wszyscy napierają I tylko pojedyncze inteligentne jednostki odsuwają się na bok. Nie pomaga nawet 'Ja tam widzę jeszcze sporo miejsca, proszę się posunąć!'

Fakt 8.
To mnie rozłożyło na łopatki. Wskazywanie kierunku przez Malajów. Nie używają oni do tego palca wskazującego, na którym sama nazwa wymusza tą funkcję. Pokazują kciukiem. Składają pięść, kciuk kładą na palcach i kierują go w odpowiednią stronę. Komedia. Widząc to pierwszy raz już miałem sięgać po gaz pieprzowy, bo myślałem że zaraz tą pięścią oberwę. 

O tam!

Fakt 9.
Malajowie są odmienni od reszty Azji jeszcze pod jednym względem. Ruszają się. Większość Azji za ruch uważa dojście do pracy lub ową pracę. Pojęcie uprawiania sportu występuje bardzo rzadko. W Malezji pierwszy raz zobaczyłem ludzi biegających czy chociażby spacerujących dla przyjemności. Nie patrzono się na nich jak na wariatów, co miało miejsce w większość krajów, które odwiedziłem do tej pory.

Malezja ani mnie specjalne nie zachwyciła, ani nie odstraszyła. Było jakoś tak... zwyczajnie. Może spędziłem tu za mało czasu, żeby ją wystarczająco poznać. A może po prostu Malezja taka właśnie jest. Spotyka się tu tyle skrajności kulturowych, że wyszła z tego po prostu jakaś siła wypadkowa. Wszyscy żyją swoim życiem i znaleźli wspólny, neutralny kodeks zachowań, aby nie urazić żadnej ze stron. A od neutralności niebezpiecznie blisko do nijakości...

4 komentarze:

  1. A dodają alkohol do tych swoich eliksirów ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Kraj w dużej mierze muzułmański więc niestety bez szans ;) ale samemu jakis drink oczywiście zrobić można, np corn mojito :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak to dobrze, że Cię przygotowaliśmy na występy muezinów. Ale takich utalentowanych jak w Wieprzu to pewnie nie ma.

    OdpowiedzUsuń
  4. NJ Casinos For Real Money - JtmHub
    Get the 의정부 출장샵 latest NJ casino online at no-cost. We've 경주 출장샵 got the best slots, 익산 출장샵 table games, and 안동 출장안마 video poker 대전광역 출장샵 in New Jersey, plus top-notch live dealer

    OdpowiedzUsuń